Ubezpieczenie OC (ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej) jest ubezpieczeniem obowiązkowym. Musi je mieć każdy posiadacz samochodu, motocykla albo przyczepy – nawet wtedy, gdy pojazdy nie są używane. Jeśli właściciel nie wykupi obowiązkowego ubezpieczenia OC – zapłaci bardzo wysoką karę. Od 2024 roku kary za brak OC jeszcze wzrosną. Ile trzeba będzie zapłacić za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC?
Kiedy kierowca nie musi płacić ubezpieczenia OC? Kiedy sprzeda samochód, albo kiedy odda go na złom, do stacji demontażu pojazdów.
W pierwszym przypadku kierowca może zaprzestać płacić OC po sprzedaży auta, kiedy odda pojazd, wraz z dokumentami, nowemu nabywcy. Fakt sprzedaży pojazdu trzeba zgłosić ubezpieczycielowi. Jeśli płatność za ubezpieczenie była dokonywana na raty, sprzedawca może uzyskać zwrot.
W drugim przypadku kierowca może przestać płacić OC, kiedy odda pojazd do stacji demontażu pojazdów i otrzyma stamtąd zaświadczenie o wyrejestrowaniu auta. Z tym zaświadczeniem powinien udać się do właściwego wydziału komunikacji i tam wyrejestrować swój pojazd. Kolejny krok to poinformowanie ubezpieczyciela samochodu o tym, że pojazd został wyrejestrowany.
Jest jeszcze jeden wyjątek – to posiadanie przez kierowcę auta klasycznego, zarejestrowanego jako zabytek. W tym przypadku kierowca może wykupować ubezpieczenie OC na krótki czas – np. na miesiąc.
Wyższe kary za brak OC – od 1 stycznia 2024 roku
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny to instytucja, która dba o zachowanie ciągłości w płaceniu OC, jak również która dba o wypłaty odszkodowań z tytułu OC.
Od 1 stycznia 2024 roku UFG wprowadziła nowe kary za brak OC.
Są one bardzo wysokie.
Przerwa w ciągłości ubezpieczenia OC, wynosząca od 1 do 3 dni, będzie karana mandatem w wysokości 1700 złotych.
Przerwa w ciągłości ubezpieczenia OC, wynosząca od 3 do 14 dni, będzie karana mandatem w wysokości 4250 złotych.
W przypadku braku opłaty za OC na okres dłuższy niż 14 dni, kara będzie wynosić 8490 złotych.
W przypadku braku ubezpieczenia OC za auto ciężarowe, trzeba liczyć się z karą nawet 12900 złotych.
Bral ubezpieczenia OC dla motoru albo skutera będzie kosztować właściciela 1400 złotych.
Czy trudno zapomnieć o obowiązku płacenia OC?
Raczej nie. W ostatnich latach wprowadzono przepisy, które wręcz uniemożliwiają zapomnienie o konieczności kontynuacji ubezpieczenia OC. Obecny ubezpieczyciel auta kontaktuje się ze swoim klientem (ubezpieczanym) i proponuje mu stawkę na nowy okres ubezpieczenia. Jeśli kierowca nie wypowie umowy ubezpieczenia, to ubezpieczenie OC będzie automatycznie przedłużone.
Zatem kierowca może nie zapłacić OC, gdy – wypowie OC i będzie chciał ubezpieczyć się w innej firmie, ale tego nie zrobi, albo gdy ubezpieczenie zostanie automatycznie przedłużone, ale kierowca nie opłaci składki, pomimo ostrzeżeń ze strony ubezpieczyciela auta.
Kary są bardzo wysokie, aby zmusić kierowców do obowiązku płacenia OC.
Warto pamiętać, że jeśli kierowca spowoduje wypadek i nie będzie miał opłaconego OC, będzie musiał pokryć wszystkie straty ze swojej kieszeni.
Średnio sprawcy wypadków i kolizji muszą płacić ok. 20.000 złotych na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ale zdarzył się rekordzista, który musiał zapłacić milion.
A do tego trzeba doliczyć jeszcze koszt mandatu za brak OC.
Czy to się opłaca?
Cóż, zdecydowanie nie. W większości przypadków OC kosztuje nie więcej niż 800 złotych na rok (zwłaszcza w przypadku towarzystw direct), a opłaty można rozłożyć nawet na 4 raty.